Forum www.automobilklublegnicki.fora.pl Strona Główna

www.automobilklublegnicki.fora.pl
Automobilklub Legnicki
 

Polski Fiat 126p 600 (1976)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.automobilklublegnicki.fora.pl Strona Główna -> Nasze Automobile
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wojtix




Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ścinawa/Leicester

PostWysłany: Sob 23:55, 09 Lut 2013    Temat postu:

Do blacharza mój 76 pojechał po zlocie w Polkowicach. Długo szukałem kompetentnej osoby, która podejmie się tematu i co najważniejsze niczego nie spartaczy. Znalazłem taką osobę niecałe 100 km ode mnie, złota rączka, więc mam pełne zaufanie co do jego roboty. Przed zimą na podwórku stała również przygotowana do remontu Syrena 104. Mam nadzieję, że wyrobi się z remontem mojego do kwietnia 2012. Trzymajcie kciuki.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wojtix




Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ścinawa/Leicester

PostWysłany: Sob 23:55, 09 Lut 2013    Temat postu:

Auto robi się ale bardzo powoli. Na razie już go rozebrał, ściągnął drzwi, szyby i wyciągnął silnik. Będzie go teraz piaskował. Majster mówił, że w niektórych miejscach siedzi samo próchno na takich elementach jak belka tylna, narożniki dolne lamp, przednia podłoga dolna, dół pasa przód, klapa bambino - same purchle. Ja o tym dobrze wiedziałem dlatego zawoziłem mu elementy blacharskie do złożenia co najmniej dwóch- trzech Maluchów. Po prostu wybierze sobie element, który najbardziej mu odpowiada i wstawi.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Zobaczymy co wyjdzie po piasku, ale dobrze tego nie widzę...
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wojtix




Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ścinawa/Leicester

PostWysłany: Wto 22:41, 12 Lut 2013    Temat postu:

Dostałem parę zdjęć od blacharza, wkurzony trochę jestem bo oczekiwałem, że trochę więcej będzie się działo. Jeszcze nawet szyb do końca nie powyciągał, ani elektryki nie zdemontował. Ale jestem dobrej myśli. I tak na razie wyciął pas i przednie błotniki, wypiaskował mi oryginalny lewarek z 1976 roku i na próbę poleciał piaskarką tylne zakończenia błotników i narożniki lamp. Dziury są tam gdzie poprzedni właściciel szpachlą lepił, nic się nie ukryje... Błotniki tylne i tak będą wycinane do połowy, żeby dostać się do wzmocnień progowych. W sobotę jadę na wizytę kontrolną.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sofo




Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica

PostWysłany: Śro 18:27, 13 Lut 2013    Temat postu:

Wojtku - wieki szacun
Naprawdę super relacja. Pokaźny zbiór nowych części i naprawdę fachowe podejście do tematu remontu.
Ja oczywiście trzymam kciuki za dalsze efekty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wojtix




Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ścinawa/Leicester

PostWysłany: Pon 23:27, 18 Lut 2013    Temat postu:

Trochę się znowu pokomplikowało. Urlop normalnie bukowałem na piątek i poniedziałek, w sobotę rano miałem jechać do majstra a w niedziele już msza była w kościele zamówiona z okazji 60-tej rocznicy ślubu moich dziadków. Gdzieś 30-40 osób miało się zjechać. W środę dziadek umarł, dokładnie w ten sam dzień 13 lutego co rocznica ślubu i zamiast imprezy rodzinnej była stypa. Niefortunny zbieg okoliczności...

Dziadek zawsze cieszył się ze swoich Maluchów, a o swojego Eleganta dbał najlepiej jak tylko potrafił. Był znanym i szanowanym we wsi człowiekiem i każdy liczył się z jego zdaniem.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Swoim Elegantem jeździł tylko do kościółka i z powrotem. Od 1998 roku przejechał zaledwie 24 tys. km. Teraz w sobotę Maluch towarzyszył mu w ostatniej drodze na cmentarz. Niech odpoczywa w pokoju. Zgodnie z jego wolą Maluch po jego śmierci od razu trafił do mojego garażu...

Cóż, takie życie.. Ostatnio we wsi złodzieje grasowali, pourywali kłódki pootwierali bramy, garaże i pokradli kosiarki, narzędzia i różne rzeczy. U sąsiada na podwórku stał FL otwarty z kluczykami w środku. Odjechali nim ale porzucili wioskę dalej gdzieś w lesie bo im paliwa zabrakło. Wywrócili Malucha na dach... Dziadek przed śmiercią coś przeczuwał, bo kluczyki i dokumenty były już w domu a garaż pozamykany na cztery spusty. Zawsze do tego stopnia był hardcorem, że nigdy Eleganta nie zamykał, zawsze kluczyki zostawiał w środku na siedzeniu i dowód rejestracyjny w pojemniku na radio:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wojtix




Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ścinawa/Leicester

PostWysłany: Pon 23:27, 18 Lut 2013    Temat postu:

Zdążyłem jeszcze pojechać do blacharza. Od ostatniej wizyty kuzyna niewiele się zmieniło, ale teraz majster już konkretnie zaczyna działać. Do 10 marca powinien go już wyspawać, ale nic z pośpiechem nie będzie robione.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Maluch ogólnie wyglądał b. ładnie, ale dopiero jak go ruszył to posypało się próchno. Wycinać będzie jeszcze podłogę bagażnika i podłogę pedałów z belką pod resor. Wiem, trochę sporo tego będzie ale jest to nieuniknione. Na szczęście majster ma spore doświadczenie i wie jak to wszystko wyspawać żeby się kupy trzymało:)

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Przy progach są jeszcze fabryczne zgrzewy, więc nie były nigdy wymieniane. W środku siedzi rdza więc będzie to wycinał i piaskował, podobnie zresztą jak tylne błotniki będą ściągane. Tragedii jednak nie ma, jak na ten rok i tak ładnie wygląda. Trochę blach będzie do wymiany, ale u innych było jeszcze gorzej...

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Na szczęście słupki i szkielety wewnętrzne zostają:) Tylko nadkola wewnętrzne tylne będą do zrobienia.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Majster wypiaskował mi oryginalny lewarek z 1976 roku i hamulec ręczny. Obudowy silnika pójdą jeszcze raz do piaskowania i malowania proszkowego. Silnik po złożeniu ma przejechane ponad 8 tys. km, pięknie się sprawuje. Tylko trzeba teraz zadbać o jego estetykę. Niektóre blaszki pójdą do ocynkowania. Trochę oleju wyciekło mi spod uszczelniaczy skrzyni i w świeżo wybudowanym garażu na początku mi wilgoć trzymało, więc jak stał w zimnym i wilgotnym to trochę mi pordzewiał. Również i tym się zajmiemy, nie będzie problemu...

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Dziadek pochowany, Maluch pocięty, czas wracać z powrotem do UK.
Możliwe za 2 tygodnie znowu wpadnę na wizytę kontrolną...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wojtix




Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ścinawa/Leicester

PostWysłany: Pon 23:27, 18 Lut 2013    Temat postu:

Z lakierem mam dylemat bo były dwa rodzaje: 233 bianco i 224. Rozmawiałem nawet ze znajomym, który pomagał mi rozwikłać zagadkę i mówił, że obydwa to są kody fiatowskie i tak powinno się szukać. Sprawdzałem jeszcze u kolegi we Wrocławiu, który ma białego 76 i książkę gwarancyjną. Pytałem jaki kod tam ma wpisany ale podejrzewam, że tak jak wszyscy- 010. A w książkach wpisywali odpowiedniki Fiatowskich kodów zastępując je polskimi emaliami. I zarówno 224 i 233 wpisywali 010 żebyśmy mieli teraz ciekawie.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Ten kolor 224 mam w moim FL-u z 1992 r. i wydaje mi się rzeczywiście za bardzo współczesny, chociaż ja już sam nie wiem. Bo jak widzicie dla porównania technik wymieszał dwie puszki z dwoma kolorami.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Może to tylko takie złudzenie przy lampach jarzeniowych, ale ewidentnie widać różnicę. Po lewej stronie mam maźnięty kolor 224, po prawej zaś 233 i on wyszedł nie całkiem biały tylko taki trochę może nie do końca kremowy. Początkowo myśleliśmy, że Maluch został kiedyś przemalowany, ale okazało się, że w różnych miejscach owszem miał porobione zaprawki i był podmalowany ale tak poza tym to ma oryginalny lakier.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Co dziwne po zdemontowaniu osłon silnikowych w poszyciach wewnętrznych widać lakier, który z kolei podchodzi bardziej do 233. Jak maznęliśmy lakierem 224 to widać proporcje się odwróciły i już sam zgłupiałem.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Kolega Adam swojego 76 malował właśnie na 224:
[link widoczny dla zalogowanych]
Mi się również podoba. Ale ten kolor to bardziej współczesny i była jednak jakaś tam minimalna różnica.

Do 10 marca majster powinien mi już Malucha wyspawać, więc potem będę musiał zadecydować jaki kolor dokładnie. Kiedyś rozmawiałem z Angusem, który lakierował swojego 77 i mówił właśnie, że miał być biały i tyle. Pojechał zatem do mieszalni z klapą, gdzie był oryginalny lakier i resztę już mu dorobili. To chyba będzie najlepsze rozwiązanie, bo Majster zna jeszcze gościa, któremu kiedyś lakierował błotnik. Jest to również biały Maluch z 1976 roku więc może na podstawie tego kolor dobiorą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wojtix




Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ścinawa/Leicester

PostWysłany: Wto 20:16, 19 Lut 2013    Temat postu:

Stuprocentowej pewności nie mam jeśli chodzi o lakier, który mam obecnie na aucie. Niby córka poprzedniego właściciela twierdzi, że Maluch nigdy nie był remontowany i nie był malowany. Owszem miał robione jakieś tam zaprawki a potem został trochę podszpachlowany i podmalowany, ale wygląda mi za biały. Może ja też trochę przesadziłem, bo ostro jechałem go nieraz pastą tempo, żeby ładnie wyglądał, a ta pasta ściera lakier. Nie będę w ciemno szukał lakieru i zastanawiał się czy 233 czy 224. Najlepszym rozwiązaniem chyba będzie pożyczenie klapy silnikowej od kolegi z Wrocławia, który ma 76 w znakomitym stanie z zachowanym oryginalnym lakierem. Na podstawie tej klapy technik powinien dobrać odpowiedni kolor i na taki zostanie pomalowany. Jeśli tylko uda się dobrać taki kolor to będzie to oryginał taki jak wyszedł z fabryki:

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wojtix




Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ścinawa/Leicester

PostWysłany: Sob 22:40, 02 Mar 2013    Temat postu:

Wcześniej twierdziliśmy, że za nieżyjącego już właściciela Maluch miał robioną częściowo blacharkę. Sądziliśmy, że były wymieniane nadkola oraz progi. Otóż okazało się, że Maluch nigdy owej blacharki nie miał robionej. Wszędzie są fabryczne zgrzewy i nadkola zachowały się w znakomitym stanie. Widać to po polu numerycznym, które nie było wycinane.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Trochę majster dalej ociąga się z robotą. Przez te dwa tygodnie niewiele zdziałał. Kuzyn dzisiaj pojechał, porobił zdjęcia, a liczyłem że chociaż przód już będę miał wspawany. Dłubie jakąś inną robotę w między czasie, a Maluch stoi i cierpliwie czeka na swoją kolej.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Podłoga pedałów z belką pod resor zostaje. Myślałem, że również będzie do wymiany, ale jest w dobrym stanie i majster mówi, że to będzie wypiaskowane. Skrzynka akumulatora zachowana zostanie w oryginale z wycięciem na ten plastik. Podłoga bagażnika FL zostanie zatem lekko przerobiona na starego typu.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Idzie wiosna i wstępnym założeniem było, że Maluch wyjedzie topić marzannę. Z pośpiechu majstra wnioskuję, iż czas oczekiwania nieco się wydłuży. Możliwe na ślub kolegi z remontem nie zdążę, ale na zlot w Wiśle mam nadzieję, że już przyjadę pochwalić się kolegom.

[link widoczny dla zalogowanych]

Trochę złomu...

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wojtix




Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ścinawa/Leicester

PostWysłany: Pią 18:45, 08 Mar 2013    Temat postu:

Dostałem parę zdjęć od blacharza. Wspawał mi przednią podłogę bagażnika ze skrzynką akumulatorową starego typu i sprawdził jak idzie piaskowanie podłogi pedałów. Jest zdrowa, więc nie potrzeba wymieniać. Wszystko i tak potem będzie dokładnie piaskowane i po piaskowaniu będzie dawany podkład epoksydowy. Jutro pojadę na wizytę to dowiem się wszystkiego.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Rozebrał go również do końca i na desce rozdzielczej pokazał się znowu inny lakier. Tak samo pod uszczelkami szyb. Taki jakby w oryginale był bardziej kremowy. Trochę dziwne. Niestety nie udało się teraz załatwić klapy tylnej od Tomka. Może na przyszły tydzień. Jak będę miał kawałek blachy z oryginalnym lakierem to wtedy porównamy z moim i zdecydujemy ostatecznie jaki będzie kolor. Z tym jednak na spokojnie, bo wątpię żeby majster do końca miesiąca uporał się z pracami blacharskimi. Robi wolno ale solidnie, więc bądźmy dobrej myśli.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sofo




Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica

PostWysłany: Sob 9:11, 09 Mar 2013    Temat postu:

Miło patrzeć, jak efekty pracy idą cały czas do przodu.
Zszokowało mnie też, że jednak nigdy wcześniej maluszek nie miał robionej blacharki. W takim razie autko i tak zachowało Ci się w perfekcyjnym stanie, bo jak pamiętam, to w maluchach co kilka lat trzeba było część blachy zmieniać.

Ja już nie mogę się doczekać na pracę lakiernika, bo to zawsze najpiękniejszy etap odbudowy, oczywiście nie licząc końcowego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wojtix




Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ścinawa/Leicester

PostWysłany: Nie 18:11, 10 Mar 2013    Temat postu:


sofo napisał:
Ja już nie mogę się doczekać na pracę lakiernika, bo to zawsze najpiękniejszy etap odbudowy, oczywiście nie licząc końcowego.

do tego czasu to jeszcze sporo wody w Wiśle upłynie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wojtix




Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ścinawa/Leicester

PostWysłany: Pon 18:40, 11 Mar 2013    Temat postu:

W sobotę byłem u majstra. Niewiele zdołał zrobić, ale uzbroiłem się już w cierpliwość i trzeba czekać. Gość jest naprawdę konkretny i zna się na rzeczy. Pytałem dlaczego nie zdemontował jeszcze drzwi od kierowcy to powiedział, że celowo to zostawił żeby sprawdzić czy mu się auto potem nie rozjeżdża. Najpierw wyspawa przód potem weźmie się za podłogę. Do ściągnięcia teraz idzie przednie zawieszenie i tak po oględzinach wypatrzyłem, że chyba będzie do wymiany belka resoru z zastrzałami i mocowaniem odboju. Standardowo jak to w maluchu bywało.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Progi wewnętrzne zostaną, wszystko będzie wypiaskowane. Tylne błotniki wycinane będą całe. Szkielet piaskowany i nawet w komorze silnika rozwiercane będą zgrzewy górnej ściany rury nawiewu powietrza żeby dostać się do wewnątrz, gdyż siedzi tam rdza.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Po piaskowaniu zostanie zapodkładowany epoksydem Standox. Na razie w każdej wolnej chwili trzeba ciąć i krzesać iskry. Roboty dogląda kot, któremu podobają się takie prace blacharskie.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hrumek




Dołączył: 09 Paź 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wołów

PostWysłany: Wto 17:34, 12 Mar 2013    Temat postu:

Niby to tylko maluch, a pracy jak przy każdym innym
Wielkie uznanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wojtix




Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ścinawa/Leicester

PostWysłany: Nie 17:17, 07 Lip 2013    Temat postu:

roboty jak przy każdym innym...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.automobilklublegnicki.fora.pl Strona Główna -> Nasze Automobile Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxGreen v1.2 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin